Asset Publisher
Wyjaśnienie - rośnie tu nowy las
Zdjęcie, które zostało umieszczone na okładce naszego kalendarza na rok 2022 wywołało dużo kontrowersji. Z wielu stron spadła na nas fala krytyki. Zdjęcie jest rzeczywiście mocne. Rozumiemy emocje, które się z nim wiążą. Dlatego pozwólcie, że przedstawimy Państwu jego historię.
Zdjęcie z okładki kalendarza zostało wykonane rok po huraganie w Opocznie z 2016 r. Jego autorem jest nasz kolega, leśnik Kamil z Nadleśnictwa Opoczno. Rodzina autora pochodzi z tych terenów, dlatego, gdy 10-minutowa nawałnica, zniszczyła bliski im krajobraz, pozbawiając lasu ogromne powierzchnie, mogła przekonać się o sile natury na własne oczy. W każdym miłośniku lasu, obserwowanie skutków żywiołu budzi rozpacz, a w szczególności w leśniku, który włożył serce w hodowlę tego lasu. Zdjęcie uchwyciło moment, w którym dzieci przyjechały z tatą, aby zobaczyć ogrom wykonanej już pracy – to, że teren już jest uprzątnięty, trwa wywóz drewna poklęskowego i niebawem urośnie tu nowe pokolenie lasu.
Początkowo trafiło „do szuflady”, ale po namowach kolegów znalazło się w konkursie dla pracowników. Zdjęcie budzi emocje, i to one spowodowały, że wygrało konkurs, bo głosowali na nie leśnicy, którzy znali kontekst. I wiedzieli ile pracy zostało wtedy włożone w uprzątnięcie wiatrołomów i uporządkowanie powierzchni po huraganie.
Zdjęcie miało przypominać o potędze sił natury, która coraz intensywniej i częściej daje się we znaki, a las i leśnicy mogą walczyć jedynie z jej skutkami.
W 2016 r. tylko na terenach zarządzanych przez Nadleśnictwo Opoczno uszkodzeniu uległ las na obszarze ponad 1000 ha, w tym straty całkowite na powierzchni 420,95 ha! W tej chwili w miejscu katastrofy jest już wszystko odnowione, cała powierzchnia obsadzona sosną, brzozą, w żyźniejszych miejscach dębami i bukiem. Na duży las trzeba zaczekać, ale na naszym facebooku (https://www.facebook.com/watch/?v=261187152810566) możecie zobaczyć jak to miejsce wygląda dzisiaj - w dniu 26.01.2022 r.
W roku huraganu opoczyńscy leśnicy zwiększyli zbiór nasion i liczbę pól siewnych na szkółce leśnej, aby w jak najszybszym czasie przywrócić równowagę biologiczną na terenie uszkodzonym przez wiatr. W tym samym roku zostały wykonane pierwsze zabiegi melioracyjne, czyli przygotowanie gleby do odnowienia. Dzięki profesjonalnemu działaniu oraz szybkiemu usuwaniu skutków wiatrołomów, nie wydarzył się żaden wypadek, zminimalizowano zagrożenie pożarowe i zagrożenie ze strony gradacji szkodników. Uniknięto deprecjacji poklęskowego surowca drzewnego. Na fragmentach gdzie stary drzewostan jakimś cudem przetrzymał wichurę pozostawiono kępy, w których leśnicy wieszali budki lęgowe i schrony dla nietoperzy.