Lista aktualności Lista aktualności

Straty po "Huraganie Feliks" wyliczone

O blisko 9 000 metrów sześciennych drewna, zubożały łódzkie lasy w wyniku weekendowego (10-11 stycznia) huraganu. Szkody wystąpiły w siedemnastu nadleśnictwach na dziewiętnaście w zasięgu działania RDLP w Łodzi.

W zeszły weekend wiało szczególnie mocno. „Huragan Feliks" uszkadzał budynki, linie energetyczne, tarasował drogi, łamał drzewa. Tylko w łódzkich lasach zniszczył blisko 9 000 metrów sześciennych drzew. Szkody mają charakter rozproszony, dlatego sytuacja nie wymaga wprowadzenia zakazu wstępu do lasu w żadnym z nadleśnictw.

Sytuacja wymaga jednak szczególnego zaangażowania leśników i pracowników wykonujących usługi  leśne a wycinka złamanych drzew jest teraz bardzo niebezpieczna.

Zwarty drzewostan stanowi swego rodzaju firewall – naturalną barierę ochronną przed wiatrem dla sąsiadujących z nim domów i osiedli. Te położone blisko ściany lasu cierpią mniej od wiejących silnych wiatrów i huraganów.

Mniej szczęścia aniżeli tydzień temu mieli leśnicy z nadleśnictwa Opoczno w 2011 roku. Szalejący wówczas huragan zniszczył las na powierzchni blisko 1 750 ha.

Leśnicy po klęsce całkowicie usunęli 170 ha lasu. Najbardziej ucierpiały leśnictwa Białaczów, Kowalów, Myślibórz i Sitowa skąd wycięto ok. 51 000 metrów sześciennych drewna. Zniszczeniu na powierzchni 7 ha uległ wówczas Rezerwat Białaczów.