Lista aktualności Lista aktualności

Drezyną po torach - N. Radomsko

Przygotowania do akcji przeciwpożarowej zabierają sporo czasu specjalistom w nadleśnictwach. Oprócz aktualizacji pożarowych procedur, spotkań w powiatowych Komendach Państwowej Straży Pożarnej, przeglądów tablic, gaśnic i baz sprzętu przeciwpożarowego, trzeba też pojechać w teren.

Tereny leśne zabezpieczamy pasami przeciwpożarowymi. Na pewno nie raz widzieliście w lesie, szczególnie przy głównych traktach komunikacyjnych podłużne bruzdy, które mają za zadanie powstrzymać rozwijający się pożar.

Linie kolejowe położone przy lasach wymagają specjalnego nadzoru. Jeśli kojarzycie pasy przeciwpożarowe w lasach, to te położone na styku lasu i linii kolejowej zbudowane są w nieco inny sposób.

W sąsiedztwie linii kolejowej, na której prowadzony jest ruch wykonuje się równolegle do torów bruzdę o szerokości co najmniej 4 m. Taki zaorany fragment musi znajdować się od 2 m do 5 m dolnej krawędzi nasypu lub górnej krawędzi przekopu linii kolejowej. A wszystko po to, aby ewentualna iskra wylatująca spod kół pociągu nie spowodowała pożaru lasu.

 fot. Łukasz Praszczyk  fot. Łukasz Praszczyk

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Taką bruzdę najłatwiej porównać do zaoranego fragmentu pola. Powinna być oczyszczona z wszelkiej roślinności aż do warstwy mineralnej. Jeśli grunt jest torfiasty dodatkowo powinna być posypana piaskiem.

W pasie 30 metrów od torowiska nie mogą leżeć gałęzie, chrust czy inne pozostałości stanowiące potencjalne  zagrożenie pożarowe.

Sprawdzenie wykonania przygotowania takich pasów może okazać się nieco kłopotliwe, bo dojazdy do wielu rozrzuconych w terenie fragmentów lasu może być niezwykle czasochłonne.

Przeciwpożarowe pasy przy działających liniach kolejowych nazywają się BK.Dlatego wykonanie pasów przeciwpożarowych najlepiej sprawdzać.. z torów. I tu z pomocą przychodzą drezyny. Z ich pomocą w ustalonym z pracownikami kolei terminie razem przejeżdżamy trasę i sprawdzamy wykonanie pasów przeciwpożarowych w sąsiedztwie torowiska. Na szczęście drezyny są elektryczne i nie trzeba ich już napędzać siłą mięśni, jak na kreskówkach z Dzikiego Zachodu.